Zwiedzanie Lukki to randka z historią. To piękne miasto w Toskanii jest pełne atrakcji. Lukka to także miasto klimatyczne i wygodne do zwiedzania. Co więc warto zobaczyć w Lukce? Jakie ciekawe miejsca zwiedzić? Ile dni przeznaczyć na Lukkę? Oto poradnik i przewodnik po mieście Lukka.
Najwyższy czas na kolejny post podróżniczy! Tym razem wybierzemy się (jeśli zechcecie mi towarzyszyć) do pięknej Grecji, na półwysep Peloponez. To właśnie tam spędziliśmy z Brianem zeszłoroczne wakacje i świętowaliśmy naszą pierwszą rocznicę ślubu! <3 W dzisiejszym wpisie podzielę się z Wami odrobiną greckich wspomnień oraz zdjęć. Jeśli macie ochotę by przenieść się na chwilę w to urokliwe miejsce, to zapraszam serdecznie do czytania! DLACZEGO WYBRALIŚMY WŁAŚNIE PELOPONEZ? Nie wiem, czy wspominałam o tym wcześniej, ale wakacje w Grecji były prezentem ślubnym od moich rodziców. Dostaliśmy piękne vouchery na “wielkie greckie wakacje” i sami mieliśmy wybrać sobie kierunek, w którym się udamy. Mieliśmy tutaj małą zagwostkę, bo w przypadku Grecji takich miejsc, które chcieliśmy odwiedzić było całkiem sporo! Najbardziej zależało nam jednak na dwóch z nich: na Atenach oraz Santorini. Wymyśliliśmy więc, że zatrzymamy się gdzieś na półwyspie Peloponez, skąd będzie blisko do stolicy Grecji oraz na lotnisko, z którego można polecieć na biało-niebieską wyspę. Nasz wybór padł finalnie na miejscowość Loutraki leżącą nad Zatoką Koryncką, 80 km od Aten oraz 8 km od Koryntu. Była to bardzo dobra baza wypadowa, by dotrzeć do miejsc, które chcieliśmy zobaczyć. Natomiast dzięki temu, że były to nasze pierwsze wakacje w hotelu all-inclusive mogliśmy pozwolić sobie także na kilka chwil słodkiego lenistwa… 😉 ODROBINA HISTORII I KILKA SŁÓW O TYM, Z CZEGO SŁYNIE PELOPONEZ Półwysep Peloponez jest najdalej na południe wysuniętą częścią Półwyspu Bałkańskiego i Grecji kontynentalnej. Znajduje się pomiędzy morzem Egejskim a morzem Jońskim. Peloponez znany jest przede wszystkim z Kanału Korynckiego, oddzielającego półwysep od kontynentalnej Grecji. Kanał ten ma 6343 metry długości i nieco ponad 20 metrów szerokości, za to może pochwalić się dość niezwykłą historią. Ciężko w to uwierzyć, ale pierwsze plany wykucia kanału w skalistym podłożu sięgają czasów przed naszą erą. Nieco później (w 67 roku), 6000 niewolników na polecenie Nerona zaczęło kopać kanał, jednak po śmierci władcy projekt został porzucony na długi czas. Dopiero rozwój techniki w latach 90. XIX wieku umożliwił dokończenie prac nad Kanałem Korynckim. Oprócz słynnego kanału (swoją drogą wiecie, że na świecie są zaledwie cztery łączące morza kanały, przez które mogą przepływać statki pełnomorskie?), Peloponez ma zdecydowanie więcej walorów. Miłośnicy pięknych widoków na pewno znajdą tu coś dla siebie 🙂 Malownicze zatoki położone u podstawy gór, piękne błękitne laguny, krystalicznie czysta woda, gaje oliwne, winnice a także plaże – od tych kamienistych, po piaszczyste na zachodzie półwyspu. Do tego wiele pozostałości starożytnych miast i świątyń – wielbiciele zwiedzania na pewno nie poczują się zawiedzeni! Na półwyspie można zdecydowanie odświeżyć sobie znajomość mitologii 😉 NASZE WRAŻENIA Z WAKACJI Z Grecji wróciliśmy z ogromnym niedosytem! Tyle tam do zobaczenia, a my do dyspozycji mieliśmy zaledwie tydzień 🙂 Podczas tych siedmiu dni zaplanowaliśmy sobie dwa spore wypady – czyli odwiedzenie Aten oraz Santorini. Stolica Grecji zachwyciła nas bardzo historycznym Akropolem, ale reszta miasta nie zachęciła nas mocno do powrotu (więcej o Atenach pisałam tutaj). Santorini za to urzekło nas całkowicie – to miejsce jest naprawdę jedyne w swoim rodzaju <3 Wprawdzie dostrzegliśmy pewne cienie na nieskazitelnym do tej pory biało-niebieskim obrazie (post o Santorini tutaj), ale i tak zdecydowanie oboje chcemy tam wrócić 🙂 Sam Półwysep Peloponez również nam się spodobał i szczerze żałowaliśmy, że nie mieliśmy dodatkowych 2-3 dni na więcej wycieczek po okolicy ^^ Do Grecji przyjechaliśmy jednak po intensywnym, tygodniowym zwiedzaniu Pragi i Krakowa z moimi teściami, a także po naszym drugim, polskim weselu – potrzebowaliśmy więc nieco odpoczynku i czasu na zregenerowanie sił. Miejscowość, w której się zatrzymaliśmy, czyli Loutraki była doskonałym miejscem do relaksu! Typowy grecki kurort, słynący z uzdrowisk i naturalnych źródeł termalnych zachęcał do długich spacerów oraz próbowania lokalnych przysmaków w klimatycznych knajpkach z pięknymi widokami. Bardzo podobał nam się również kanał Koryncki, przez który mieliśmy okazję przepłynąć statkiem 🙂 Zarówno widok z punktu widokowego jak i z bliska robi niesamowite wrażenie. Woda podświetlona słońcem ma przepiękny intensywny kolor, a sam kanał wydaje się dużo wyższy i węższy niż na zdjęciach! Jako wielbiciele gastroturystyki nie możemy zapomnieć także o pysznym greckim jedzonku, które smakowało nam wybitnie.. 🙂 To wszystko sprawia, że oboje chcemy wrócić do Grecji za jakiś czas! Może tym razem wybierzemy się na którąś z uroczych greckich wysp? <3 Kretę odwiedziłam już kiedyś z rodzicami, ale chętnie wybrałabym się tam ponownie! Kusi także Zakynthos, Rodos, Korfu i całe mnóstwo innych pięknych miejsc… * To tyle na dziś. Miło było wrócić wspomnieniami do tych pięknych wakacyjnych chwil. A Wy mieliście okazję gościć kiedyś w Grecji? Byliście w części kontynentalnej czy na wyspach? Koniecznie podzielcie się swoimi wrażeniami i opowiedzcie o swoich ulubionych miejscach w Grecji! Może zainspirujemy się planując kolejne wojaże ^^
Paralia - położenie. Kurort na Riwierze Olimpijskiej, nad Morzem Egejskim, oddalony 7 km od Katerini (stolicy regionu Pieria) w pobliżu kurortu Olimpic Beach. Doskonała komunikacja z Katerini (autobusy odjeżdżają co 15 min.). W pogodne dni można podziwiać Górę Olimp. Miasteczko, dziś typowo turystyczne, jeszcze 20 lat temu było
Start Hotele Samochody Kontakt AlgarveAlicanteAlpy AustriackieAndaluzjaArgentynaAtenyBarcelonaBeauvaisBergamoBodrumBratysławaBretaniaBrnoBrugiaBrukselaBudapesztBuenos AiresChalkidikiChopokChorwacjaCosta de la LuzCyprCzarnogóraDublinEdynburgFatimaFethiye i OludenizFlorencjaGandawaGibraltarGozoHaarlemIrlandiaJerez de la FronteraKadyksKalabriaKataloniaKijówKopenhagaKordobaKorfu
Wielkie oszczędności na rezerwacji hoteli w mieście Kato Loutraki, Grecja online. Doskonała dostępność i wspaniałe ceny. Sprawdź opinie o hotelu i wybierz najlepszą ofertę.

Położone na Półwyspie Iberyjskim, wysunięte najdalej na zachód państwo Europy. W jego skład wchodzą dwa archipelagi Madera i Azory. Olewane jest wodami Oceanu Atlantyckiego i graniczy tylko z Hiszpanią. Mowa oczywiście o słonecznej Portugalii. Słońce, plaże, ocean i ten wyjątkowy klimat. Portugalia to wyjątkowe państwo ze stolicą w Lizbonie. Nie jest to najpopularniejszy kierunek turystyczny, ale z roku na rok zyskuje na popularności. Po mimo że najsłynniejszymi miastami są Lizbona i Porto, to Portugalia skrywa w sobie również inne ciekawe miejsca. Tak więc przejdźmy do najważniejszego: Portugalia- co warto zobaczyć? Lizbona– zestawienie trzeba jednak zacząć od stolicy kraju. Miasto znajduje się nad rzeką Tag która dopiero wpływa do Oceanu, a nie nad samym Oceanem jak wiele osób twierdzi. Miasto od wieków rozwijało się dynamicznie, niestety wielkie trzęsienie ziemi z roku 1755 wstrzymało rozwój miasta i spowodowało, że wiele z wspaniałych okazałych budynków zamieniło się w ruinę. W trzęsieniu zniszczeniu uległo 80% zabudowy i zginęło 25% ludności miasta. Najpopularniejszymi zabytkami Lizbony jest katedra Se znajdująca się u podnóży Afamy i jest to najstarszy kościół Lizbony oraz zamek św. Jerzego, a raczej jego ruiny, które pozostały po wspomnianym trzęsieniu ziemi. Będąc w Lizbonie trzeba udać się do dzielnicy Belem, to stąd odpływali sławni okrywcy, np. Vasco da Gama. W Belem zobaczymy również klasztor Hieronimitów i Wieżę Torre de Belem. Jednak pierwsze kroki pobytu w Lizbonie, należy skierować do Baixa- Dolne Miasto, ta cześć najbardziej ucierpiała podczas trzęsienia ziemi i została przebudowana w praktycznie 90%. Przy centralnym placu dzielnicy znajduje się Muzeum Lizbony, zobaczymy łuk triumfalny i wiele innych ciekawych miejsc. Porto– leży u ujścia rzeki Douro, dzięki swojej granitowej zabudowie miasto znacznie rożni się od Lizbony. Zobaczymy tu wiele barokowych kościołów, oraz dwupoziomowy żelazny most- Ponte Dom Luis. Dzielnica Porto- Ribeira została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W Porto warto odwiedzić Plac Wolności i zobaczyć pomnik króla Pedro IV na koniu, niedaleko zobaczymy przepiękny Ratusz. W mieście nie brakuje również innych atrakcji: Plac Giełdy, Kościół św. Franciszka, Sala Arabska czy Sala Narodów. Madera wyspa położona na Oceanie Atlantyckim. Popularność zyskała swoją wyjątkową i niepowtarzalną florą. Stolicą Madery jest Funchal, gdzie zobaczymy zabytkowe kościoły, odwiedzimy muzea, przejdziemy się promenadą Lido z widokiem na ocean, a na koniec usiądziemy w przytulnej restauracji. Sintra od wieków była znana jako siedziba portugalskich władców, dziś zachwyca zamkami i pałacami na różnych wysokościach. Przykładem jest Pałac Pena imponujący pałac z ogrodami to przykład romantyzmu w architekturze. Pałac Narodowy- znajduje się w centrum historycznego miasta, prawdopodobnie pałac istniał już w X wieku, ale obecna forma pochodzi z XV i XVI wieku. Zamek Maurów, który powstał około IX wieku, za czasów, kiedy Arabowie panowali nad Półwyspem Iberyjskim, niestety dziś możemy podziwiać tylko ruiny zamku. To zaledwie tylko kilka wartych zobaczenia miejsc, mamy przecież Aveiro, Evora (historyczne miasto), przepiękny i tajemniczy archipelag Azory i inne cudowne miejsca. Portugalia oferuje nam niezapomniane, zapierające dech w piersiach widoki i wspomnienia, które z nami pozostaną po zapoznaniu się z taką przeplatanką stylów i kultur.

Madryt – 15 atrakcji, które warto zobaczyć i zwiedzić. 1. Plaza Mayor w Madrycie. Głównym placem Madrytu jest Plaza Mayor. W końcu każdy tutaj trafi, a bardzo często od niego rozpoczyna zwiedzanie miasta. To plac na planie prostokąta o bokach 120 x 90 m. Otoczony jest trzykondygnacyjnymi kamienicami, a centralne miejsce zajmuje
Achaja, Lakonia, Arkadia... Krainy, które zapewne znasz z lekcji historii starożytnej, to dziś Peloponez. Wycieczka na Peloponez to raj dla tych, którzy lubią zwiedzać. Starożytne budowle, ruiny, wspaniałe muzea archeologiczne to miejsca, z których słynie Peloponez. Wczasy tutaj to także możliwość zobaczenia pięknych gajów oliwnych, winnic i charakterystycznej, śródziemnomorskiej roślinności. Lubisz niebanalne wycieczki? Peloponez daje ogromne możliwości. Zjawiskowy Kanał Koryncki, który oddziela półwysep od reszty Grecji, turkusowa woda, urozmaicone plaże, ale też góry z najwyższym szczytem Tajget wznoszącym się na 2407 m To bez wątpienia najbardziej różnorodny rejon w kraju i wciąż nie najbardziej zatłoczony, stąd turyści często myśląc o Grecji, wybierają właśnie wyjazdy na Peloponez . Planujesz wakacje Last Minute? Peloponez będzie dobrym wyborem. Oferta Peloponez Last Minute to przede wszystkim gwarancja atrakcyjnej ceny. Wycieczki Peloponez All Inclusive to bezpieczny przelot, noclegi w najciekawszych miejscach, wyżywienie i opieka doświadczonych pilotów. Jednego jesteśmy pewni: bez względu na wybraną ofertę, wakacje na Peloponezie będą wspaniałą przygodą. Niezależnie od tego, czy wolisz leniuchowanie na plaży, czy aktywne zwiedzanie, bo wczasy na Peloponezie pozwolą Ci połączyć oba te style wypoczywania!
Sigulda bobsleigh, Sigulda. Tor bobslejowy, saneczkowy i skeletonowy Sigulda znajduje się w Siguldzie na Łotwie, zbudowany w 1986 roku. Obecnie zarządcą toru jest Dainis Dukurs, były hamownik bobslejowy i ojciec zawodników skeletonu Martinsa i Tomassa Dukursów. Forty i zamki • Pałac • Architektura barokowa. Autor Wiadomość Temat postu: Grecja - Peloponez i okolice, z dala od utartych szlaków #1 Wysłany: 07 Paź 2014 20:32 Rejestracja: 19 Gru 2012Posty: 1044Loty: 226Kilometry: 435 368 niebieski Od dość dawna chodzi mi po głowie relacja z Grecji. Postanowiłam zebrać w jednym miejscu opis miejsc, które odwiedziłam podczas kilku pobytów. Miejsca, które opiszę znajdują się w północnej części półwyspu Peloponez, oraz kilka już poza półwyspem, po drugiej stronie Kanału Korynckiego. Część z nich jest dobrze znana i chętnie odwiedzana przez turystów, a część położona trochę na uboczu. Mam nadzieję, że was zainteresuje też takie mniej znane oblicze odwiedzonych miejscNaszą bazą wypadową była wioska Kato Almiri. Niewielka miejscowość nad morzem, kilkanaście kilometrów na południe od Kanału Korynckiego. Plaża w Kato Almiri. Całkiem przyjemna, chociaż KorynckiTen kilkukilometrowy przesmyk łączący Morze Egejskie i Jońskie najlepiej podziwiać z mostu znajdującego się mniej więcej w jego połowie. Wysokie, kilkudziesięciometrowe ściany robią wrażenie. Gdy już napatrzymy się na przepływające w dole statki, warto iść na souvlaki do knajpki zlokalizowanej przy samym kanale, po stronie południowej. Wracaliśmy tam kilkukrotnie, takie były smaczne, jedne z najlepszych jakie jedliśmy w ogóle w chcemy zobaczyć kanał z trochę innej strony, należy udać się do miejscowości Isthmia. Jest tam ciekawy most, który zostaje opuszczony na dno kanału przed przepłynięciem na Kanał z miejscowości IsthmiaLoutrakiW pobliżu Kanału Korynckiego znajduje się dość duże miasto Loutraki. Jest to typowy kurort, z całkiem ładną promenadą, sporą ilością hoteli i knajpek. Nad miastem, na sporym wzgórzu znajduje się monastyr, którego co prawda nie da się zwiedzić, ale warto do niego podjechać, gdyż roztaczają się stamtąd piękne Vouliagmenis i świątynia HeryJezioro widoczne na poprzednim zdjęciu to właśnie Vouliagmenis. Bardzo miłe miejsce na chwilę odpoczynku. Jest tam plaża, przy której znajduje się tawerna, ale można rozłożyć się też trochę bardziej na uboczu. Jezioro jest połączone małym kanałem z morzem i ma słoną wodę. Dzięki temu możemy tu z bliska zobaczyć okazy morskiej fauny, między innymi mnóstwo maleńkich krabów pustelników, które chowają się w znalezionych muszlach. Na brzegu znajduje się też malownicza dalej, na cyplu na końcu półwyspu znajdziemy latarnię morską, a w dole pod nią pozostałości starożytnej świątyni Hery i antycznego portu. Jednak przede wszystkim warto tu przyjechać dla przepięknych widoków roztaczających się na każdą stronę. Widok na świątynię HeryPsathaJuż trochę dalej na północ znajduje się mała nadmorska miejscowość, z dość długą plażą, położona w zatoce otoczonej górami i wysokimi klifami. Kolejne opisane miejsca położone są już na KoryntRuiny antycznego miasta znajdują się kilka kilometrów od współczesnego Koryntu. W dość dużym kompleksie centralne miejsce zajmuje świątynia Apolla, jest również kilka innych nieźle zachowanych budowli. W muzeum za to możemy zobaczyć sporą kolekcję rzeźb. AkrokoryntW pobliżu stanowiska archeologicznego wznosi się masywna góra, Akrokorynt. W starożytności znajdowała się na niej świątynia Afrodyty, później natomiast średniowieczna twierdza, której pozostałości możemy obecnie oglądać. Teren twierdzy jest duży, jest tu kilka poziomów murów i kilka bram, więc zwiedzenie całości trochę czasu zajmuje. Warto jednak pochodzić i poodkrywać różne zakątki, przede wszystkim dla świetnych widoków roztaczających się dookoła. Widokowo to jedno z moich ulubionych greckich kolejnej części przeniesiemy się wgłąb półwyspu Peloponez. _________________Relacje na forum: Izrael | Tajlandia | Korea Południowa | Grecja | Portugalia | Teneryfa i Gran Canaria | PalauZapraszam na bloga: olus blog Ostatnio edytowany przez olus, 16 Kwi 2016 22:52, edytowano w sumie 1 raz Góra 3 ludzi lubi ten post. olus Temat postu: Re: Grecja - Peloponez i okolice, z dala od utartych szlaków #2 Wysłany: 14 Paź 2014 22:17 Rejestracja: 19 Gru 2012Posty: 1044Loty: 226Kilometry: 435 368 niebieski W dzisiejszej części kilka ciekawych miejsc, które odwiedziliśmy na DoxaMalownicze jezioro położone z dala od głównych turystycznych szlaków. Na jego środku na małym cyplu znajduje się kościółek. Od jeziora kręta droga prowadzi do starego monastyru Agiou Georgiou Feneou. Nie przejmujcie się, że miejsce na pierwszy rzut oka wydaje się być opuszczone. Wejdźcie na dziedziniec i zajrzyjcie do małej, ale pięknie zdobionej kapliczki. Nie przestraszcie się gdy nagle z górnego piętra usłyszycie donośny głos. To zapewne jeden z mnichów tam mieszkających zaprasza was na górę. Wejdźcie i usiądźcie na tarasie z pięknym widokiem na jezioro (i nie przejmujcie się tym, że taras opiera się tylko na kilku palach przymocowanych do ściany budynku). Mnich zapewne poczęstuje was przepyszną, wyrabianą na miejscu konfiturą z płatków róży, czymś do picia i wypyta skąd jesteście i jak tu trafiliście. Jak się dobrze rozejrzycie to zobaczycie, że stoi tam cały regał ze słoikami tych konfitur. Warto kupić sobie tak słoik, żeby przypominał nam smaki Grecji jeszcze długo po powrocie do domu. Z mnichami można się troszeczkę potargować Z tych róż mnisi wyrabiają pyszne konfituryWidok na jezioroKolejka Diakopto-KalavritaW nadmorskiej miejscowości Diakopto zaczyna swój bieg wąskotorowa kolejka. Jej trasa wiedzie górskimi wąwozami, wzdłuż strumieni, tunelami i wiaduktami. Widoki cały czas są przepiękne. Pociąg wspina się w górę, aż do miasteczka Kalavrita. W połowie drogi jest jedyna stacja, a w jej pobliżu wznosi się ogromny monastyr Mega Spileon. Stacja Mega SpileonBudowla monastyru przyklejona do pionowej skalnej ściany robi wrażenie. Widoki w okolicyW miasteczku Kalavrita można zrobić krótki odpoczynek, przejść się deptakiem w centrum lub usiąść w którejś z knajpek. Stacja KalavritaCentralny placNastępnie można wyruszyć do oddalonych o kilkanaście kilometrów jaskiń Kastria. Po drodze widzimy całkiem wysokie góry, na których wierzchołkach nawet latem można dostrzec odrobinę śniegu. Nic dziwnego, Kalavrita to jeden z najważniejszych ośrodków narciarskich w Grecji. Nawet w lecie na wierzchołkach można zobaczyć trochę śnieguKastria to kompleks jaskiń z okresowymi jeziorami i ogromną ilością tarasów zalewanych przez wodę. Niestety, kiedy my tam jesteśmy w jaskiniach jest prawie zupełnie sucho, ale mimo to robią na nas spore wrażenie. Niesamowite jest to że jesteśmy tam zupełnie sami, kto był w podobnych jaskiniach, na przykład na Majorce, gdzie naraz wpuszczanych jest kilkaset osób, zrozumie o czym mówię. W jaskiniach jest całkowity zakaz robienia zdjęć, więc zdjęć nie mamy. Jednak jakby ktoś chciał zobaczyć to na hasło Kastria caves google pokazuje sporo wyników, widać nie wszyscy zakaz respektowali Wąwóz LousiosKolejnym odwiedzonym przez nas miejscem są okolice wąwozu Lousios, zlokalizowanego w środkowej części Peloponezu, niedaleko miasta Tripolis. Wąwóz otaczają malownicze miasteczka takie jak Stemnitsa i Dimitsana. StemnitsaWąska uliczka DimitsanyZe Stemnitsy dość karkołomnymi serpentynami docieramy do tarasu widokowego na wąwóz. Stamtąd ścieżka prowadzi do najbardziej niezwykłego monastyru (Agiou Ioanni Prodromou) jaki kiedykolwiek widziałam. Do skalnej ściany przyklejone są drewniano-gliniane domki, niektóre wyglądają tak, jakby zaraz miały spaść w przepaść. Całość jakoś się jednak trzyma i jest zamieszkana. Na dno wąwozu można zjechać. Możemy tam znaleźć (podobno) starożytny most (nie wygląda) i stanowisko archeologiczne - jeśli dobrze pamiętam był to szpital lub jakaś świątynia do której pielgrzymowali chorzy. Dnem wąwozu prowadzą ścieżki, więc można zrobić sobie trekking. My przeszliśmy kawałek i wróciliśmy, po pierwsze z braku czasu, a po drugie cały czas szło się lasem i nie było ładnych widoków. Podobno idąc dalej można dotrzeć do kolejnych monastyrów, ciekawe czy równie taki widok udało się zobaczyć pewnego deszczowego dnia _________________Relacje na forum: Izrael | Tajlandia | Korea Południowa | Grecja | Portugalia | Teneryfa i Gran Canaria | PalauZapraszam na bloga: olus blog Góra maczala1 Temat postu: Re: Grecja - Peloponez i okolice, z dala od utartych szlaków #3 Wysłany: 15 Paź 2014 11:05 Rejestracja: 11 Sty 2013Posty: 3200 srebrny Bardzo intersujące i mniej znane miejsca, co zapewne wiąże się z mniejszą ilością turystów, a to przecież wielki plus. Doxa i Agiou Ioanni Prodromou wyglądają pięknie. Szczególnie spodobała mi się jednak okolica Vouliagmeni (jezioro, latarnia, świątynia Hery). Grzebiąc w sieci trafiłem na galerię zdjęć pewnego Greka, która tylko jeszcze zaostrzyła apetyt Góra olus Temat postu: Re: Grecja - Peloponez i okolice, z dala od utartych szlaków #4 Wysłany: 15 Paź 2014 20:57 Rejestracja: 19 Gru 2012Posty: 1044Loty: 226Kilometry: 435 368 niebieski Rzeczywiście okolice Vouliagmeni są super. Po zdjęciach na tej strone widać, że zima tam też jest piękna, te ośnieżone szczyty w tle robią wrażenie. _________________Relacje na forum: Izrael | Tajlandia | Korea Południowa | Grecja | Portugalia | Teneryfa i Gran Canaria | PalauZapraszam na bloga: olus blog Góra olus Temat postu: Re: Grecja - Peloponez i okolice, z dala od utartych szlaków #5 Wysłany: 20 Paź 2014 21:43 Rejestracja: 19 Gru 2012Posty: 1044Loty: 226Kilometry: 435 368 niebieski EpidavrosTo jedno z bardziej znanych i często odwiedzanych miejsc na Peloponezie. Pozostałości antycznego miasta, w których oczywiście największe wrażenie robi świetnie zachowany teatr. Teatr posiadał świetną akustykę, co chętnie demonstrują przewodnicy licznych grup. Podobno nawet na najwyżej położonych siedzeniach można było bez problemu usłyszeć aktorów. Oprócz teatru są tu między innymi pozostałości szpitala i stadionu, jednak nie są już tak świetnie PorosTa niewielka wysepka usytuowana jest w odległości zaledwie kilkuset metrów od lądu. Z miejscowości Galatas do miasteczka Poros można można dostać się promem lub łodzią. Miasteczko jest małe ale bardzo ładne, białe domki z niebieskimi okiennicami, wąskie uliczki, kwiaty i koty dodają klimatu. Widok ze stałego ląduTakimi łódkami dostajemy się na wyspęWarto zagubić się w wąskich uliczkach wyspy...... i trafić na szczyt wzgórza, z którego możemy podziwiać piękne widoki wokółNa koniec kilka słów dlaczego w ogóle znaleźliśmy się w Grecji. Otóż jak mogliście się przekonać na przykład w tej relacji zdarza nam się dość często jeździć na Rajdowe Mistrzostwa Świata, a Rajd Grecji jest jedną z naszych zdecydowanie ulubionych rund. Żałujemy bardzo, że ostatnio Grecja wypadła z kalendarza Mistrzostw Świata, choć być może dzięki temu możemy gościć rundę WRC w Polsce na Mazurach.(Przepraszam za duże podpisy na niektórych zdjęciach)A już niedługo zapraszam na kolejną relację z Grecji, tym razem będzie to piękna wyspa Korfu. _________________Relacje na forum: Izrael | Tajlandia | Korea Południowa | Grecja | Portugalia | Teneryfa i Gran Canaria | PalauZapraszam na bloga: olus blog Góra ewelinag Temat postu: Re: Grecja - Peloponez i okolice, z dala od utartych szlaków #6 Wysłany: 08 Mar 2017 10:51 Rejestracja: 07 Lut 2017Posty: 2Loty: 39Kilometry: 52 530 Świetna relacja. Żałuję, że nie trafiłam na nią podczas mojego pobytu w tamtym rejonie. Do moich ulubionych plaż należy plaża Kyllini, oczywiście nie w sezonie. W maju nie ma jeszcze tłumów, a pogoda jest już świetna. Pozdrowienia Góra potek7 Temat postu: Re: Grecja - Peloponez i okolice, z dala od utartych szlaków #7 Wysłany: 01 Sie 2019 15:53 Rejestracja: 14 Sty 2014Posty: 528Loty: 101Kilometry: 182 054 niebieski My Peloponez zaliczyliśmy na przełomie czerwca i lipca 2019 dwa dni po wylądowaniu pozostaliśmy w Atenach. Połaziliśmy, pojedliśmy i pojechaliśmy na lotnisko do wypożyczalni samochodów. Dostaliśmy Fiata Pandę (wypożyczalnia FireFly, na lotnisku obsługowe je biuro Herz) - koszt na 8 dni to 150 Euro (blokada na karcie - 300 Euro). Bardzo miła trzy dni spędziliśmy w miejscowości Nafplio. Byliśmy tam dwa lata wcześniej. Bardzo fajne miasteczko, zresztą to pierwsza stolica demokratycznej Grecji w latach 1823-24. Nad miastem góruje piękna twierdza zbudowana w XVIII wieku przez wenecjan - warta zwiedzenia. Można do niej dotrzeć schodami (około 1000) lub autem. Ze względu na upały wybraliśmy tą drugą wersję. Można pojechać na plażę Tolo, a wieczorami powłóczyć się po starówce. Jest tu również katolicki kościół z polskim kolejny dzień udaliśmy się do miejscowości Monemwasia. Zakwaterowaliśmy się pensjonacie nad samym morzem z widokiem na "Skałę". To tutejsza atrakcja, którą warto zobaczyć i zwiedzić. Początkowo była to wyspa z zamkiem lub twierdzą (jak kto woli). Z czasem stała się półwyspem. Twierdza robi (podobnie jak ta w Nafplio) bardzo duże wrażenie. Na szczycie są ruiny pierwotnych umocnień, niżej nieco nowsze wraz z fajnym dzień spędziliśmy w Limeni. Piękne miejsce. Wspaniały hotel. Wczesniej nie podawałem, gdzie nocowaliśmy bo były to miejsca normalne lub nie warte ich wymieniania. Natomiast tu Hotel Vasilios Apartments to istne marzenie. Pokój hotelowy to jeden poziom domku (około 35 m kw.) z tarasem, balkonem, aneksem kuchennym w pełni wyposażonym, wspaniałym łóżkiem, a nawet kominkiem i do tego piękny widok na zatokę z turkusową wodą, w której pływały żółwie. Woda cudowna, zejście do morza z drabinki lub schodkami na piaszczyste dno. Raj na ziemi. Wada - drogie restauracje, sklep w mieście oddalonym o 2-3 mieliśmy w lanach Spartę i Olimp, jednak ze względu na panujące upały (35-37 st.) pojechaliśmy na dwa dni do Koryntu. Korynt ładny, kanał ładny, ale bez już tylko droga na lotnisko i samolot do - super. Myślę, że jeszcze tu wrócimyCo bym zmienił:1. Krócej w Koryncie, a w zamian albo jeszcze jeden dzień pobytu w Limeni lub inna Nafplio na dwa nie trzy moderatora: warto ten wątek przenieść z "Bałkany" do "Grecji" Góra eskie Temat postu: Re: Grecja - Peloponez i okolice, z dala od utartych szlaków #8 Wysłany: 07 Sie 2020 08:58 Rejestracja: 22 Lip 2017Posty: 1640Loty: 70Kilometry: 138 694 niebieski Mam nadzieję, że zamieścisz też zdjęcia Cór Koryntu. _________________ODZYSKAĆ TĘCZĘ!Tęcza jest Ważnym elementem religii judeo-chrześcijańskich, kolorami czakr, symbolem dzieciństwa i różnorodności w jedności, kolorami siedmiu kontynentów, a nie tylko flagą ruchu LGBT (btw 6. kolorów zamiast 7.). Zależy mi tylko na tym, aby pamiętać o różnorodności znaczenia tęczy. Góra Wodzu_800XL Temat postu: Re: Grecja - Peloponez i okolice, z dala od utartych szlaków #9 Wysłany: 10 Sie 2020 19:03 Rejestracja: 31 Lip 2015Posty: 48 Z dala od utartych szlaków.... Góra potek7 Temat postu: Re: Grecja - Peloponez i okolice, z dala od utartych szlaków #10 Wysłany: 10 Sie 2020 19:44 Rejestracja: 14 Sty 2014Posty: 528Loty: 101Kilometry: 182 054 niebieski Myślę, że Limeni do takich miejsc (z dala od utartych szlaków) się zalicza. Zresztą ten temat, wątek wcześniej nosił inną nazwę i był podpięty pod Bałkany. Potem ona uległa zmianie. Przeczytaj mój poprzedni do zdjęć to parę wrzucę, ale teraz jadę do Włoch i nie chcę "marnować" czasu. Góra
Things to Do in Loutraki, Greece: See Tripadvisor's 16,810 traveller reviews and photos of Loutraki tourist attractions. Find what to do today, this weekend, or in December. We have reviews of the best places to see in Loutraki. Visit top-rated & must-see attractions.
Wybierając się na wycieczkę na Tureckie wybrzeże konieczne jest posiadanie paszportu i opłacenie wizy – przeważnie w porcie. Troja – miejsce kojarzone przede wszystkim z „Iliadą” Homera, która nawiązuje do historii Parysa i pięknej Heleny, oraz podboju twierdzy przez podstęp z drewnianym koniem. Miasto miało też ogromne znaczenie dla Rzymian, gdyż przyszedł tu na świat Eneasz – uznawany za protoplastę rodu julijskiego i założenie Rzymu zanim rozpowszechnił się kult Romulusa. Zobaczyć tu można wykopaliska legendarnego miasta oraz ruiny Assos z niegdyś monumentalną świątynią Ateny. Pergamon – starożytne miasto, który niegdyś było ważnym centrum kulturalnym i stolicą imperium. W II w. rozpoczęto tu produkcję pergaminu konkurującego z papirusem, który w tamtych czasach został obłożony zakazem wywozu z Egiptu. Szybko bogacące się miasto inwestowało w rozwój nauki, sztuki i budownictwo. Założono tu bibliotekę (drugą po Bibliotece Aleksandryjskiej), przy której powstała słynna szkoła filozoficzna. Po opanowaniu Pergamonu przez Rzymian miasto nadal rozwijało się jako stolica rzymskiej prowincji – Azja. Odbywały się tu również pielgrzymki, do położonej poniżej głównego miasta świątyni Asklepiosa. W czasach bizantyjskich stracił większe znaczenie, a po ataku Arabów w VIII w. został zniszczony. Pergamon został ponownie odkryty w XIX w. przez niemieckich archeologów. Do najciekawszych antycznych budowli można zaliczyć zabytki wzgórza świątynnego (tzw. Akropolu): świątynię Ateny przy agorze, teatr, świątynię Dionizosa, kolumnowy dziedziniec z propylejami (przeniesiony do Muzeum Pergamońskiego w Berlinie), pałace, arsenał i Ołtarz Pergamoński. Poniżej agory znajdowało się Średnie miasto z sanktuarium Demeter, gimnazjum i własną agorą. Dolne miasto to świątynia Serapisa przebudowana na bazylikę św. Jana oraz Asklepjon – sanktuarium, gdzie woda ze świętego źródła leczono chorych. Do ciekawszych zabytków Asklepionu należą: świątynia Telefosa, łaźnie, świątynia Asklepjon, teatr. Znaleziono tu też dużo zdobień mozaikowych i wolno stojących rzeźb. Efez – starożytne miasto, założone przez legendarne Amazonki. Miasto rozwijało się bardzo szybko od VI -III w. i właśnie z tego okresu pochodzi słynna świątynia Artemidy, której kapitele i fragmenty trafiły do British Museum w Londynie, a sama świątynia uznana została za jeden z siedmiu cudów świata. Starożytny Efez był ośrodkiem kultu Kybeles – boginią płodności i urodzaju. Wiele z ocalałych tam ruin pochodzi z czasów rzymskich, a najciekawsze to Stadion w kształcie podkowy, Droga Arkadyjska, gimnazjon portowy, Biblioteka Celsusa, teatr i termy Scholastyki. Będąc w Efezie warto zobaczyć też świątynię Hardiana i starą agorę. Izmir – jest to trzecia największa miejscowość Turcji ze znaczącym portem morskim i lotniczym. Miasto ma bardzo bogatą i burzliwą przeszłość, a jego początki sięgają czasów antycznych, kiedy nosiło nazwę Smyrna. Wcześniej istniała tu osada, której dogodne położenie w zatoce było powodem wielu walk. Miasto Smyrna założył Aleksander Wielki, który zlecił wybudowanie fortecy na górze Pagos. Od kiedy pojawili się tutaj Rzymianie Smyrna rozbudowywała się, o czym świadczą ślady po okazałych budowlach z tego okresu. Konkurencją w rozwoju miasta był pobliski Efez, którego port został zamulony i po odcięciu go od morza Smyrna stała się głównym portem regionu. Miejscowość stała się jednym z siedmiu kościołów Apokalipsy św. Jana – został tu spalony biskup Polikarp, który nie chciał się zrzec chrześcijaństwa. Dobry czasy skończyły się po najeździe Arabów, którzy splądrowali miasto i wielu atakach Turków i Mongołów. Za panowania greckiego, w 1922 r. w Smyrnie wybuchł wielki pożar, podczas którego zginęły tysiące ludzi i zostało zniszczone wiele budowli. Po tym wydarzeniu Grecy zostali przepędzeni, a ze zgliszczy powstał Izmir. Główne zabytki to górująca nad miastem forteca Kadifekale, której okolice stały się ulubionym miejscem zakochanych i spacerowiczów. Miasto i jego okolice można podziwiać wspinając się po schodach wiodących od głównej bramy, a przy dobrej widoczności łatwo dostrzec Manisę, góry na północnym wschodzie, czy leżącą po drugiej stronie zatoki miejscowość Karsiyaka. Niesamowite wrażenie robi tez stara Agora, do której wiodą wąskie uliczki oraz zakryty bazar Cirsi, który jest jednym z największych na wybrzeżu. W Izmirze znajduje się tez inne ciekawe targowisko – Kizlaragasi Han – gdzie jest wiele warsztatów rzemieślniczych i sklepików z wyrobami. Ciekawym miejscem jest Plac Konak z charakterystyczną wieżą zegarową, pomnikiem pierwszego Turka i bogato zdobiony meczet z XVIII w. Priene – malowniczo położone miasteczko, które niegdyś pełniło funkcję portu, a obecnie jest odcięte od morza przez muł nanoszony przez rzekę. Warto zobaczyć tutejszy hellenistyczny teatr z ołtarzem w centralnej części, który służył do składania ofiar Dionizosowi. W jego pobliżu odnaleziono fundamenty bizantyjskiego kościoła. Najważniejszym zabytkiem jest jednak świątynia Ateny , która przez ponad 200 lat była uważana za ideał architektury jońskiej. Sart (Sardes) – niegdyś była to niewielka osada nad jeziorem, która w czasach rzymskich rozrosła się i była jednym z głównych miast imperium. Najbardziej imponującym zabytkiem jest świątynia Artemidy, której ogromne rozmiary porównywane są z największymi świątyniami Efezu, Samos i Didyme. Nad miastem wznosi się wzgórze świątynne Bozdag, skąd rozciąga się przepiękny widok.
Jeśli chcecie zobaczyć wszystkie najlepsze atrakcje Capri najlepiej na zwiedzanie przeznaczyć co najmniej 12 h lub idealnie 2 dni. Na drodze zwiedzania Capri mieści się wiele małych restauracji i kawiarni oferujących kawę i świeży sok z wyciskanych pomarańczy lub granitę.
Państwo Europejskie bez dostępu do morza. Graniczy ze Szwajcarią, Niemcami, Czechami, Węgrami, Słowenią, Słowacją, Włochami i Liechtensteinem. Państwo z którego wywodzi się wiele sławnych osób. Z historią tego kraju związana jest Polska. Mowa oczywiście o Austrii. Kraj, który słynie z pięknych Alp, Dunaju oraz bogatej historii. Odpowiadając na pytanie: Austria- co warto zobaczyć trzeba szczerze przyznać, że wymienić wszystkie atrakcje nikt nie jest w stanie. Pewnym jednak jest fakt, że w tym kraju każdy znajdzie coś dla siebie. Wiedeń, to cesarskie miasto, symbol luksusu, przepychu i gustu. To miasto co roku odwiedza olbrzymia ilość turystów, co nie powinno dziwić ze względu na ilość zabytków. Punktem od którego najlepiej zacząć zwiedzanie to Śródmieście, czyli historyczne centrum miasta, zobaczymy tu słynną katedrę św. Szczepana, barokowy kościół św. Piotra czy też synagogę miejską. Charakterystycznym punktem Śródmieścia jest kolumna morowa, która została wzniesiona na polecenie cesarza Leopolda, po ustaniu wielkiej zarazy. W Wiedniu warto udać się do Muzeum Historii Naturalnej oraz Muzeum Historii Sztuki. Wartym zobaczenia, a nawet obowiązkowym punktem zwiedzania Wiednia jest rezydencja prezydenta Austrii- pałac Hofburg, zobaczyć możemy tam również Austriacką Bibliotekę Narodową, Uniwersytet Wiedeński oraz działający od XVIII wieku Teatr Zamkowy. Dodatkową atrakcją będzie zobaczenie w pałacu Krypty Kapucyńskiej, gdzie pochowani są przedstawiciele rodu Habsburgów. Warto przejść się również po Michaelerplatz gdzie zobaczymy pozostałości z czasów rzymskich. Do pałacu Hofburg przylega również Nowy Zamek, w którym zwiedzić możemy Muzeum Papirusów, Muzeum Etnograficzne, a także Motylarnie i Palmiarnie. W Wiedniu należy odwiedzić również dawny pałac Eugeniusza Sabaudzkiego, czyli Belweder, gdzie będziemy mogli podziwiać nie tylko architekturę, ale również działa sztuki. Dla Polaków ważnym miejscem do zobaczenia będzie wzgórze Kahlenberg, z którego w 1683 roku rozpoczęła się szarża husarii na Turków. Salzburg, kojarzony z Alpami i wybitnym kompozytorem Wolfgangiem Amadeuszem Mozartem. W Salzburgu możemy zobaczyć dom w którym urodził się i dom w którym mieszkał kompozytor. Obydwa domy zostały zamienione na muzea. Będąc w mieście swoją uwagę należy zwrócić na Fortecę Hohensalzburg, gdzie zobaczymy: pokoje arcybiskupa, muzeum fortecy, muzeum wojskowe oraz skorzystamy z wejścia na wieżę. Ale to nie wszystko, bo w Salzburgu mamy jeszcze Stare Miasto, które zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, gdzie powinniśmy zobaczyć Muzeum Miasta i Muzeum Panoramy, plac Mozarta oraz plac Katedralny, a oprócz tego jeszcze Cmentarz św. Piotra, starą aptekę, pijalnie wody dla koni. Jezioro Nezyderskie– leży na pograniczu Austrii i Węgier, jest przeciwieństwem Balatonu. Zamiast plaż zobaczymy tu pasy trzciny. Nad jeziorem odkryto fundamenty świadczące o obecności rzymian na tym terenie. Ze względu na florę i faunę występującą nad jeziorem jest ono wyjątkowe. Austria to alpejskie państwo przyciągające miłośników sportów zimowych, ale jest również idealnym miejscem na romantyczny weekend we dwoje czy na dłuższy urlop, podczas którego zobaczymy najważniejsze miejsca i zabytki Austrii.
Lutraki atrakcje - co warto zobaczyć i zwiedzić. Lutraki oferuje wiele atrakcji i miejsc do zwiedzania. Oto najważniejsze z nich: Monastery Osios Patapios, The Diolkos and the Corinth Canal, Muzeum Ludowe, Loutraki blue flag beach. Poniżej znajdziesz pełną listę miejsc wartych odwiedzenia.
Przewodnik po AtenachPrzewodnik „City break w Atenach” to niezbędna pomoc dla każdego, kto wybiera się do Aten. Zawiera praktyczne informacje o mieście, o tym, jak się po nim poruszać, co, kiedy i jak zwiedzić, co można zrobić i zobaczyć za darmo, jakich dań spróbować, które kawiarnie i restauracje wybrać. Dzięki temu przewodnikowi poznasz stolicę Grecji, jej historię, zabytki oraz perełki znane tylko mieszkańcom! BONUS: Roczny kalendarz wydarzeń w Grecji, w którym opisuję święta narodowe i religijne, dni z darmowym wstępem do muzeów i zabytków, terminy festiwali i innych ważnych dni. Dowiedz się więcej! Skontaktuj się ze mną To był pierwszy punkt na naszej liście „co zobaczyć w Larnace” i… zaczęliśmy od falstartu. Choć obejrzeliśmy świątynię dokładnie z zewnątrz, drzwi były zamknięte. Niby był 25 grudnia, więc sporo miejsc na świecie było akurat zamkniętych, ale cerkwie do nich raczej należeć nie powinny.
01 07 2022O ile Prevezę, lub pobliską marinę Kleopatra, żeglarze odwiedzają dość często, to miejsca położone głębiej, w dużej zatoce, nie są zbyt Morza Jońskiego i Zatoka AmvrakikosZe względu na występujące tu setki gatunków flory i fauny Zatoka Amvrakikos (zwana również Ambrakia lub Amvrakia) jest Parkiem Narodowym. Bardzo często widuje się tu stada delfinów, które ze względu na bogactwo ryb upodobały sobie to AmvrakikosCo znajdziesz w tym artykule: Ostrzeżenia dla żeglarzy Z wizytą w PreveziePreveza – gdzie zjeść i co warto zobaczyć Okolice Prevezy Nikopolis Zalongo ArtaGdzie cumować w Prevezie Keja miejska 38°57,42’N 020°45,3’EMarina Preveza 38°57,38’N 020°45,23’EMarina Cleopatra 38°56,95’N 020°45,77’EVonitsa Port Vonitsa 38°55,32’N 020°53,13’EZatoka Rougas 38°55,36’N 020°59,85’EZatoka Loutraki, Loutriakos 38°52,1’N 021°04,7’EAmphilochia Port Amphilochia, Amfilokhia 38°52,1’N 021°09,85’EMenidhion, Menidion – port rybacki 39°02,4’N 021°07,05’E Menidhion, Menidion – stary port promowy 39°02,59’N 021°06,79’EKopraina, Koprena 39°02,3’N 021°04,6’EKoronisia 39°00,82’N 020°54,82’EZatoka Salaoras 39°01’N 020°47’EOstrzeżenia dla żeglarzy Ze względu na liczne mielizny i wypłycenia, wpływając do zatoki Amvrakikos, musicie trzymać się kanału wytyczonego pławami. Początek toru wodnego: 38°55,9’N 020°43,66’E. Musicie pamiętać, że w cieśninie występują dość silne prądy pływowe, które osiągają nawet 3 węzły. Kierunek prądu uzależniony jest od kierunku wiatru. Aktualne informacje o prądach pływowych w Prevezie znajdziecie do Zatoki AmvrakikosPonieważ kanał jest dość wąski, a pływają tu również większe statki handlowe, przed wejściem lub wyjściem z zatoki należy skontaktować się z portem (VHF 12).Planujesz czarter jachtu w Grecji? Te informacje mogą Cię zainteresować…Oprócz głównego portu – Prevezy, w zatoce jest jeszcze kilka mniejszych lub bardzo małych portów oraz kilka zatok. Żeglując po wodach zatoki Ambrakikos, pamiętajcie, że jest ona płytka i nie do każdego portu da się wpłynąć. Dodatkowym utrudnieniem są liczne farmy rybne oraz sieci (nie zawsze dostatecznie oznaczone). Północna i wschodnia część zatoki jest rzadziej odwiedzana. Ze względu na to, że są tam wielokilometrowe laguny, trzcinowiska i bagna jest tam dość dużo wizytą w PreveziePreveza, za sprawą przepięknych i długich plaż, stała się w ostatnich latach popularnym celem turystycznym. Jedna z najdłuższych piaszczystych plaż Europy ciągnie się przez 22 km od Mitikas do niewielkiego rybackiego portu MitikasMiasto Preveza leży na północnym brzegu wejścia do zatoki Ambrakijskiej. Do 2002 roku z Prevezy na południowy brzeg zatoki można było dostać się jedynie promem. Dziś oba brzegi zatoki łączy jedyny w Grecji podwodny tunel, a za przejazd nim trzeba niestety zapłacić 3 euro (w jedną stronę). Podwodna cześć tunelu ma 910 m i biegnie 27 m pod powierzchnią do tuneluJuż w czasach hellenistycznych w zatoce leżał ważny port, a później Rzymianie wybudowali tu duże miasto – Nikopolis, którego pozostałości wciąż można zobaczyć. Dzisiejsza Preveza powstała dopiero w XI wieku i początkowo była to niewielka wioska, która za panowania Wenecjan i Turków rozrosła się w całkiem spore i pozostałości akweduktuPreveza – gdzie zjeść i co warto zobaczyć Preveza oczarowała nas już podczas pierwszej wizyty. Niezwykle zadbana ulica wzdłuż nabrzeża – gdzie zacumowaliśmy – to wyłączony z ruchu drogowego, ładnie wybrukowany deptak z okazałymi neoklasycznymi domami, z dużą ilością palm, drzew i kolorowych miejska w Prevezie Oczywiście mnóstwo tam tawern, kafejek i barów. Preveza słynie głównie z dań rybnych i owoców morza, jednak często trzeba też zaspokoić gusta „mięsolubnych”. By pogodzić różne podniebienia, trafiliśmy na tawernę Symposio, gdzie jagnięcina i souvlaki były pyszne, ośmiorniczka krucha, a makaron z krewetkami też był niczego sobie. Ceny są tam całkiem rozsądne, więc śmiało możemy Wam polecić to Miasto PrevezaKolejne „skupisko gastronomiczne” znajdziecie w starej części Prevezy, którą tworzy labirynt wąskich uliczek, a wśród nich ta najbardziej znana – Seitan Bazaar. Nazwa ta ponoć pochodzi z czasów okupacji tureckiej, kiedy to Grecy, chcąc zemścić się na gnębiącym miejscową ludność tureckim dowódcy, wysmarowali stromą uliczkę mydłem. Koń, na którym jechał Turek, pośliznął się, a spadający z końskiego grzbietu jeździec wykrzyknął „Saitan Pazar”, co oznacza „diabelski bazar”.historia Seitan BazaarSpacerując po tej uroczej dzielnicy, poszukajcie rodzinnej, mieszczącej się przy ulicy Andrianoupoleos, destylarni i spróbujcie tutejszego ouzo Roumbou (zapach anyżku na pewno Was pokieruje we właściwe miejsce). Jeśli mieliście okazję odwiedzić destylarnię w Messolongi, to odnajdziecie tu podobne klimaty. Właściciele z wielką pasją opowiadają nie tylko o ouzo, ale i o jedzeniu, a nawet o ciekawych, wartych odwiedzenia miejscach w okolicy. Butelka Roumbou będzie na pewno doskonałym prezentem dla znajomych w Miasto PrevezaOprócz starego miasta Preveza ma do zaoferowania dużo więcej atrakcji. Są tu resztki trzech zamków, które świadczą o tym, jak silnie było dawniej ufortyfikowane to ActiumZamek Aghios AngreasNajpierw Turcy, potem Wenecjanie, dbali, by to strategiczne miejsce mogło skutecznie się bronić. Cała Preveza otoczona była masywnymi murami i głębokimi fosami. Do dziś zachowały się: zamek Aghios Andreas (w centrum miasta, niedaleko wejścia do portu), twierdza Actium (na południowym wejściu do zatoki), twierdza Pantokratoras strzegąca północnego wejścia i na wschód od niej forteca Aghios Georgios. Niestety brak należytej opieki konserwatora powoduje, że obiekty coraz bardziej PantokratorasCharakterystycznym punktem w Prevezie jest ładnie odnowiona wenecka wieża zegarowa. Wokół niej znajdziecie mnóstwo barów i kafejek; nic dziwnego, że jest to ulubione miejsce spotkań zarówno mieszkańców, jak i zegarowa w PrevezieZajrzyjcie też, choć na chwilę, do przylegającego do wieży kościoła Aghios Charalambos, w którym oprócz wielu ciekawych ikon i obrazów, najbardziej zachwyca pozłacany, wyrzeźbiony z drewna ikonostas z 1828 Miasto PrevezaGdybyście byli w Prevezie w ostatnią sobotę sierpnia, możecie najeść się miejscowych sardynek, nazywanych tu papalina (παπαλίνα). Co roku na dziedzińcu fortecy Aghios Andreas odbywa się coroczny „Festiwal Sardynek”. Oprócz świeżo pieczonych sardynek (w roku 2021 gmina dostarczyła ich aż 2 tony) serwowane są sałatki i oczywiście dużo wina. Oczywiście towarzyszy temu muzyka na żywo i tańce. Termin festiwalu warto sprawdzić na lokalnych stronach z PrevezyOkolice Prevezy Jeżeli planujecie dłuższy postój w Prevezie, to mamy dla was w pobliżu trzy ciekawe miejsca do zobaczenia, najlepiej wynajętym Nikopolis to największe miasto starożytnej Grecji, które przetrwało do naszych czasów. Założył je w 31 roku Cesarz rzymski Oktawian August po zwycięskiej bitwie pod Akcjum. Nazwa miasta – Nikopolis wzięła się od imienia bogini zwycięstwa – Nike. Była to bardzo ważna bitwa dla Oktawiana, bo dzięki zwycięstwu, po wielu latach walki o nią z Markiem Aureliuszem, przejął całą władzę nad Imperium Rzymskim. To duże miasto otoczone było ponad 5 kilometrowym co dziś sprawia tak imponujące wrażenie, to mury z okresu bizantyjskiego, kiedy to Nikopolis rozrastało się. Do dziś zachował się spory teatr, pozostałości stadionu, akweduktu i w NikopolisZa sprawą trzęsień ziemi i pożarów miasto zaczęło upadać około X w. Przyczyniły się do tego również ataki najeźdźców z północy. W sporej części stanowisk archeologicznych wciąż trwają prace. Jeśli nie jesteście zapalonymi wielbicielami historii, to już zobaczenie murów lub teatru daje wyobrażenie o wielkości ówczesnego miasta. Najdłuższy fragment murów ciągnie się wzdłuż drogi NikopolisZalongo 29 kilometrów od Prevezy znajduje się pomnik Zalongo. Ta, dość abstrakcyjna w swojej formie, budowla symbolizuje bohaterstwo i ZalongoPomnik upamiętnia wydarzenie z 1803 roku, kiedy to ok. 60 kobiet z regionu skoczyły razem ze swoimi dziećmi w przepaść. Po otoczeniu przez Turków wolały zginąć niż żyć w niewoli i upokorzeniu. Pomnik ma symbolizować taniec, który kobiety ponoć tańczyły przed rzuceniem się w ZalongoWarto – pomimo ok. 400 schodów – wspiąć się na górę dla cudownych widoków ze szczytu góry. Czasem bramka przed ścieżką jest zamknięta, ale wystarczy odsunąć zasuwę, by wejść za ogrodzenie. Pamiętajcie tylko, by zamknąć ją za leży 50 km od Pargi. Symbolem miasta jest ładny, kamienny most z czterema łukami, przy czym każdy z nich ma inne wymiary. Most stał się sławny za sprawą legendy, według której w jednym z jego przęseł zamurowana została żona projektanta mostu. Ponoć było to niezbędne do zakończenia budowy, bo zbudowane w ciągu dnia fragmenty mostu zapadały się nocą. Dopiero po zamurowaniu żony projektanta most w ArtaLegenda ta pochodzi z czasów okupacji osmańskiej, kiedy to zawaliło się największe przęsło mostu i trzeba je było odbudować. Prawda zaś jest taka, że to greccy robotnicy, chcąc sabotować budowę, rozbierali w nocy to, co zbudowali za dnia, aby Turcy nie mogli korzystać z most. Dopiero groźba zabicia żony głównego nadzorującego doprowadziła do ukończenia obu stronach mostu są kafejki i tawerny, ale lepiej usiąść w tej po stronie miasta, gdyż prócz widoku na most, dodatkowym plusem jest cień ogromnego platana. Drzewo ma ponoć 350 lat i nazywane jest drzewem Alego Alego PaszyOprócz mostu odwiedźcie też zamek. Ten bizantyjski zamek z XIII w. został zbudowany na ruinach starożytnego poprzednika. Podczas okupacji tureckiej nie miał większego znaczenia obronnego i zaczął popadać w ruinę. Później mieściło się w nim więzienie, głównie dla uczestników rewolucji greckiej. Obecnie jego teren jest wykorzystywany latem do organizowania różnych imprez i wieża zegarowa ArtaNiewątpliwą ozdobą zamku jest 21 metrowa wieża zegarowa zbudowana około 1640 roku przez Turków. Jest to jeden z najstarszych zegarów w Grecji, a dźwięk jego dzwonu słyszalny był w odległości godziny drogi od miasta. Swoją drogą, ciekawe, ile to mogło być wówczas kilometrów? Bo godzina drogi pieszo, wozem czy konno, to jednak duża różnica. Początkowo zegar ozdobiony był arabskimi napisami i oznajmiał czas przeznaczony na muzułmańskie modlitwy. Dopiero w 1908 roku zamontowano zegar wahadłowy mierzący czas w sposób nam znany. Obecnie zastąpiony został przez zegar cumować w Prevezie W mieście Preveza możecie zacumować w trzech miejscach:Keja miejska 38°57,42’N 020°45,3’EJest to najtańsze miejsce postoju w miejska i marina w PrevezieJachty cumują przy głównej promenadzie, przez co musicie liczyć się z hałasem dochodzącym z pobliskich barów i klubów. Plusem postoju w tym miejscu jest to, że tawerny, kawiarnie i sklepy są dosłownie na wyciągnięcie ręki. W pobliżu jest pralnia, są wypożyczalnie samochodów i miejska w PrevezieRzucając kotwicę, pamiętajcie, że dno opada tu dość stromo, więc musicie wyrzucić więcej łańcucha kotwicznego. Cumując warto zachować większy odstęp od kei i od innych jachtów, ze względu na występujące tu dość silne prądy pływowe, które powodują „niekontrolowane i nerwowe” ruchy jachtów. W północnej części kei dość mocno czuć zapach miejska w PrevezieNa kei jest prąd i woda, paliwo możecie zatankować na stacji paliw przy marinie Preveza lub z autocysterny. Zamawiając paliwo z autocysterny, musicie zachować ostrożność, gdyż coraz częściej docierają do nas sygnały o oszustwach przy tankowaniu. Wielu z Was zapewne wie, jak tego uniknąć, ale przy obecnych cenach paliwa myślimy, że Ci, którzy dotąd nie spotkali się z tym procederem, dzięki poniższym radom będą mogli tego uniknąć. Najprostszy sposób, by nie dać się oszukać, to równoczesne sprawdzanie licznika paliwa i kontrolowanie wlewu, co wymaga niestety zaangażowania co najmniej 2 osób. Kontrolujący przy liczniku daje znak ręką, gdy licznik zaczyna się kręcić (koniecznie trzeba sprawdzać, czy licznik startuje od zera), a drugi kontrolujący sprawdza, czy w tym samym czasie zaczyna lecieć paliwo. Obsługa niektórych autocystern dochodzi do takiej „wprawy w kombinowaniu”, że zdarzają się oszustwa na kilkadziesiąt litrów diesla (przy dzisiejszych cenach to ponad 100 euro).Keja miejska i Marina PrevezaMarina Preveza 38°57,38’N 020°45,23’EAktualnie jest to zdecydowanie najlepsza marina w Prevezie. Doskonałe – jak na Grecję – standardy, znakomita obsługa i blisko do miasta. Wszelkie udogodnienia dla żeglarzy: toalety, prysznice, pralnia, prąd, woda, stacja paliw, travellift, sklep żeglarski, naprawy itp. Miejsce dla 300 jachtów. tel. +30 26820 24458, VHF – 71, info@ PrevezaJedynym minusem jest skomplikowany system opłat za prąd i wodę. By móc korzystać z prądu lub wody, należy założyć konto on-line w brytyjskim systemie lub w aplikacji Berthmaster, po czym trzeba zasilić to konto kwotą minimum 10 euro (również on-line).Marina PrevezaWielokrotnie widzieliśmy zdenerwowanych żeglarzy, którzy bezskutecznie próbowali pobrać wodę lub prąd. To chyba jedyna grecka marina, która korzysta z tego systemu. Na szczęście przyjazny i sprawny personel chętnie pomaga w razie PrevezaMarina Cleopatra 38°56,95’N 020°45,77’EPo prawej stronie wejścia do zatoki Amvrakia mieści się Marina CleopatraMarina oferuje wszelkie udogodnienia dla żeglarzy: toalety, prysznice, pralnię, prąd, wodę, stację paliw, travellift, sklep żeglarski, naprawy itp. Może w niej cumować 100 jachtów. tel. +30 26820 23015, VHF kanał 67. Marina CleopatraW marinie jest sklep, kawiarnia i tawerna. Polecamy jednak tawernę Panos, 200 m od wjazdu do mariny. Do centrum Prevezy jest ok. 5 km, ale ze względu na to, że drogę poprowadzono tunelem pod morzem można tam dotrzeć tylko taksówką (20 euro) lub bezpłatną wodną taksówką (kursuje rzadko). Marina CleopatraObok mariny znajduje się jedna z największych w Grecji przechowalni jachtów na lądzie. Dodatkowym plusem tego miejsca jest bliskość lotniska – niecałe 2,5 km, które można pokonać pieszo w zaledwie pół CleopatraVonitsa Vonitsa leży na południowym brzegu zatoki Ambrakikos, niecałe 8 Mm od Prevezy. Jest to spokojne i niewielkie miasteczko żyjące swoim rytmem, nad którym góruje okazały bizantyjski zamek. Nie ma tu atrakcyjnych plaż, więc ruch turystyczny jest niewielki. W sezonie jest to dobre miejsce na postój z dala od łodzi czarterowych i flotylli. Wzdłuż morza biegnie ładny deptak z miejscowymi barami i twierdza i portGłówną atrakcją Vonitsy jest zamek, do którego dojdziecie z portu ocienioną wielkimi eukaliptusami i sosnami drogą. Wejście na wzgórze nie jest zbyt męczące, gdyż ma ono zaledwie 65 m wysokości, ale to wystarczy, by zobaczyć z góry przepiękną panoramę miasta i zatoki. Ten całkiem dobrze zachowany zamek został wybudowany w XI w. przez Wenecjan i przez wiele stuleci skutecznie chronił mieszkańców przed najazdami piratów. Wstęp na teren zamku kosztuje 3 i wysepka KoukomitsaDrugą atrakcją Vonitsy jest urocza, z niewielkim kościółkiem, pełna zieleni wysepka Koukoumitsa. Leży ona na wschodnim krańcu miejscowości. Płytkie i spokojne wody w tym miejscu pozwoliły na połączenie jej z lądem niskim i dość długim mostem, który z daleka sprawia wrażenie grobli. W poniedziałki możecie zaopatrzyć się tu w świeże produkty na miejscowym na wysepkę KoukomitsaPort Vonitsa 38°55,32’N 020°53,13’EDość trudno znaleźć miejsce w porcie, gdyż stoją tu jachty pozostawione na dłużej. Można zacumować tu do kei lub do pirsu, które są osłonięte kamiennym VonitsaNa kei jest woda, ale brak prądu, a paliwo dowożone jest autocysterną. Staliśmy kilkakrotnie w porcie i nigdy nie zapłaciliśmy za postój (stąd pewnie tyle pozostawionych jachtów).Port VonitsaW zachodniej części zatoki Vonitsis jest mała zatoczka Ag. Markou 38°56’N 020°52,3’E. Jest tu cisza i spokój, dno trzyma doskonale, a zatoka doskonale chroni przed wiatrami (poza wschodnimi). Jedynym minusem jest dość mętna woda, ale za to często można spotkać tu VonitsaZatoka Rougas 38°55,36’N 020°59,85’EZatoka Rougas dobrze chroni przed wiatrami z większości kierunków (poza północnym), dno dobrze trzyma. Na wschodnim brzegu zatoki znajduje się niewielka przechowalnia jachtów Boatyard, a przy plaży doskonała tawerna. Wpływając do zatoki nocą, trzeba uważać na nie zawsze dobrze oznaczone sieci Loutraki, Loutriakos 38°52,1’N 021°04,7’EKolejna zatoka na południowym brzegu zatoki Amvrakia. Loutraki doskonale chroni przed wiatrem z kierunków od wschodniego do zachodniego, jedynie przy wiatrach północnych postój w niej jest niebezpieczny. Dno trzyma doskonale. Uważajcie na farmy rybne i liczne sieci rybackie. W południowej części zatoki znajdziecie tawernę Bardis serwującą doskonałe Amphilochia leży w najdalszym południowo-wschodnim krańcu zatoki Ambrakikos, w dość długiej zatoce wcinającej się w ląd. Miasteczko zbudowane jest amfiteatralnie na dwóch wzgórzach, co niewątpliwie nadaje mu Amphilochia została przyjęta dopiero w 1907 roku, wcześniej miejscowość była znana jako Karvasaras. Nazwa ta pochodziła z czasów okupacji tureckiej i oznaczała, jak w całym świecie islamskim, „przydrożny zajazd”. Podróżni, głównie kupcy, mogli w nim odpocząć i się posilić. Ponieważ Amphilochia leżała na popularnym szlaku handlowym do Joaniny, miejsce to szybko rozrosło się i rozwinęło. Obecnie nazwa Karavaras wciąż jest używana jako tytuł lokalnej widok z góryWzdłuż morza, przez całe miasto biegnie promenada usiana niezliczoną ilością tawern i barów. Jest to najlepsze miejsce na zjedzenie świeżej ryby lub owoców morza. Ponieważ mieszkańcy utrzymują się obecnie głównie z rybołówstwa, będziecie mieli gwarancję zawsze świeżych spróbujcie lokalnej odmiany krewetek Amvrakikos, najlepiej w tawernie Dionysos położonej niemal przy samym rondzie i fontannie, wyznaczających centrum miasta. Oprócz pysznych sardynek i oczywiście miejscowych krewetek serwują też tradycyjne mięsne potrawy. Nieco dalej za tawerną, na ulicy Theodorou, biegnącej równolegle do ulicy nadbrzeżnej od ronda na wschód, można poczuć klimat typowej greckiej miejscowości. Pełno przy niej lokalnych, „normalnych” sklepów i kafeionów; tu toczy się codzienne życie port rybackiW zatoce wokół miasta można w pewnych okresach zaobserwować zjawisko zwane fosforescencją morza. Powierzchnia morza świeci wówczas w nocy na zielono bądź niebiesko. Wygląda to niezwykle widowiskowo, a spowodowane jest wysokim stężeniem planktonu, który ma zdolności Amphilochia, Amfilokhia 38°52,1’N 021°09,85’EParę lat temu zbudowano tu port jachtowy, który jednak nie sprawia dobrego wrażenia. Kilka pływających pomostów osłoniętych jest następnym pływającym pomostem, który ma spełniać rolę falochronu. Jest tam prąd i woda, są jakieś resztki muringów, jednak my nie zdecydowaliśmy się nigdy na cumowanie w tym Amphilochia jest rzadko odwiedzana przez żeglarzy, pewnie za sprawą występujących tu często silnych wiatrów, które utrudniają cumowanie. Jeśli zdecydujecie się na postój w porcie, możecie też zacumować przy kei miejskiej, w pobliżu tawern, kawiarń i port jachtowyMenidhion, Menidion – port rybacki 39°02,4’N 021°07,05’E Menidion to mały i dobrze osłonięty port rybacki, który leży na południowym końcu popularnej miejscowości wypoczynkowej. Port okupowany jest przez łodzie miejsce, gdzie możecie zacumować znajduje się przy zachodnim pirsie, przy wejściu do portu, bo dalej jest już płytko. Brak tu prądu i wody. Tawerny, kawiarnie i sklepy znajdują się w pobliskim miasteczku. Najbliższa tawerna z bardzo dobrym i tanim jedzeniem (zwłaszcza miejscowe krewetki) to Vouligmeni. Wokół portu jest wiele miejsc do kotwiczenia. Uwaga, żeglując nocą w tym rejonie, musicie uważać na liczne sieci, nie zawsze są właściwie port rybackiMenidhion, Menidion – stary port promowy 39°02,59’N 021°06,79’EW Menidhion, przy spokojnym stanie morza, możecie też zacumować do dawnej kei promowej, gdzie jest ok. 3 metrów głębokości. W pobliżu są tawerny, kawiarnie i pirs promowyMenidhion stary port promowyKopraina, Koprena 39°02,3’N 021°04,6’EJeśli szukacie na Morzu Jońskim „dawnej Grecji” bez dziesiątek jachtów czarterowych i bez rzeszy turystów, zajrzyjcie do portu został niedawno rozbudowany, jest nowe nabrzeże, nowy pirs jachtowy z prądem i wodą – wszystko za darmo (maj 2022 rok).Kopraina port widok z góry Niestety port dostępny jest tylko dla jachtów z zanurzeniem poniżej 1,7 metra. Na szczęście można też stanąć w pobliżu na kotwicy. W porcie nie ma sklepów (najbliższy jest ok. 5 kilometrów od portu), ale jest mała tawerna z doskonałym, domowym port widok z góryKoronisia 39°00,82’N 020°54,82’EKoronisia to kolejne miejsce „gdzie diabeł mówi dobranoc”, zapomniany przez wszystkich port zatoki Amvrakia. Został ostatnio rozbudowany. Podobnie, jak w Kopraina, zbudowano nową keję, nowy pirs jachtowy z prądem i wodą. Również postój z prądem i wodą jest darmowy (maj 2022).KoronisiaPort jest nieco głębszy, przy pirsie w zewnętrznym basenie portu jest ok. 2 m głębokości, a przy pirsie środkowym w basenie wewnętrznym ok. 1,9 porcie KoronisiaNie ma sklepu, za to bez problemu znajdziecie miejsce, by zjeść coś dobrego. W pobliżu jest dużo miejsc do kotwiczenia. Wioska leży właściwie na niewielkiej wyspie, a dojechać można drogą po wąskiej pięciokilometrowej KoronisiaZatoka Salaoras 39°01’N 020°47’EZatoka Salaoras to duża i płytka zatoka leżąca w północno-wschodniej części zatoki Amvrakia. Pomimo bliskości Prevezy jest tu bardzo mało Dno doskonale trzyma, ale woda jest dość mętna. W północno-zachodniej części zatoki znajduje się mały betonowy pirs – szumnie nazywany portem Salaora (39°01,86’N 020°52,23’E). Przy betonowej kei jest jednak za płytko, by przy niej zacumować. Można jednak podać długie cumy do betonowego Elżbieta i Piotr KasperaszekOd 25 lat przemierzają Grecję jachtem i nie tylko. Autorzy 7 przewodników żeglarskich o Grecji, w tym jeden „242 miejsca w Grecji, które można zobaczyć, żeglując” adresowany nie tylko dla żeglarzy oraz książki kucharskiej o kuchni greckiej. Przez wiele lat publikowali artykuły w Żaglach i Jachtingu. Pierwszy przewodnik – „Grecja, najlepsze trasy dla żeglarzy” uzyskał dwie prestiżowe nagrody: Nagrodę im. Leonida Teligi za rok 2015 oraz Nagrodę Magellana, za najlepszy przewodnik za rok 2015.
itwL.
  • zrxlb878hn.pages.dev/75
  • zrxlb878hn.pages.dev/1
  • zrxlb878hn.pages.dev/8
  • zrxlb878hn.pages.dev/71
  • zrxlb878hn.pages.dev/52
  • zrxlb878hn.pages.dev/84
  • zrxlb878hn.pages.dev/79
  • zrxlb878hn.pages.dev/35
  • loutraki co warto zobaczyć